czwartek, 24 maja 2012

Mamoooooo !

Jestem psem inwalidą, czy też jak pani mówi szmodrokiem. Należy mi się szacunek i należyte traktowanie, a pańcia dalej potrafi mówić mi NIE, ZOSTAW, NIEWOLNO. Do jakiego domu ja trafiłam!


Niestety, ale Pepińcia zaczęła nam chorować. Zaczęło się od zapalenia pęcherza, a skończyło na wrodzonej skłonności do tworzenia kamieni nerkowych. Dobrze, że zostało to zdiagnozowane za młodu, bo odpowiednią dietą i lekami skłonność tą da się wyeliminować praktycznie do zera ;) Obecnie testujemy karmę Hill's C/D Urinary - po spałaszowanym opakowaniu opowiemy, czy wyniki polepszyły się. Tak dla potomnych :) Pepa zdaje się doskonale wykorzystywać moje przejęcie całą sytuację,wiec strzelani słodkich minek, wyłudzanie jedzenia czy rozpychanie się w łóżku jest na porządku dziennym :)

4 komentarze:

  1. Pepciu Ty nam tu nie choruj, ok? Będziesz usłuchana cioteczka Obsession da szmakoska :>

    OdpowiedzUsuń
  2. O biedactwo... Oczywiście, że należy jej się w takich chwilach więcej miejsca na łóżku.
    A tak serio- uściski dla biedactwa!

    OdpowiedzUsuń
  3. Biedny piesio :( a swoja droga sliczny jest <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest uroczy :)
    Trzymam kciuki, żeby wyzdrowiał szybciutko i był znowu pełen życia ! :)

    OdpowiedzUsuń